Lubicie koty? Ja bardzo. Mam jednego nawet, nazywa się tygrys. Oto on:
Zwykły dachowiec, ale naprawdę inteligentny kociak. Przygarnęłam go jakieś 4 lata temu. Sam przyszedł pod moje drzwi, gdy jeszcze był maleńkim kociakiem, chyba około 3 tygodniowym. Jeśli Wy także lubicie koty i zastanawiacie się, czy nie przygarnąć jakiegoś do domu albo nawet kupić jakiegoś rasowego kota, to coś Wam opowiem o kocich zwyczajach. Te wiadomości mogą się Wam przydać, bo dzięki nim unikniecie niektórych problemów związanych z naturą tego zwierzaka.
Otóż mając kota w domu, musimy zapewnić Mu jakieś miejsce do drapania. Inaczej znajdzie sobie sam, np. waszą ulubioną kanapę albo fotel i z czasem zrobi z tego masakrę. Można przynieść do domu jakiś pniak, ale chyba koty bardziej wolą coś, w co mogą wczepiać pazury. Na przykład obwiązane sznurkiem rulony lub skrzynki. np. coś takiego:
Dobrze jest, gdy kot ma możliwość wychodzenia z domu. Jeśli pozwolicie mu wychodzić, to na dworze zużyje on większość swojej energii i dzięki temu w domu nie będzie tak psocił. Jeśli jednak mieszkacie w bloku, to warto zadbać o to, by kot miał jakieś swoje zabawki. Jakieś sznurki, z zawieszonymi na końcu pętelkami, pluszowymi myszkami itp. No i czasem trzeba by się z nim pobawić.
W naturalnym środowisku koty lubią sobie czasem skubać trawę. Jeśli nie mają do tego dostępu, to będą obgryzać twoje kwiatki doniczkowe. Jak temu zaradzić? Możesz zasiać w jednej czy dwóch doniczkach trochę owsa. Kot chętnie będzie skubał młode źdźbła. Jeśli nie masz takiej możliwości, to warto kupić gotową trawę dla kotów w sklepie zoologicznym lub w supermarketach (czasem są tam dostępne).
Musimy też pamiętać, że koty lubią czystość. Dzisiejsze kuwety są z pokrywami i filtrami, aby zapach nie wydostawał się na zewnątrz. Jednak jeśli zaniedbamy zmienianie żwirku, to może się zdarzyć, że kot zrezygnuje z kuwety i znajdzie sobie inne miejsce.
To tylko niektóre potrzebne wiadomości. Pewnie napiszę innym razem coś więcej 🙂